Ponadto niektóre osoby mogą umrzeć z powodu powikłań związanych z chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca lub demencja. Innym czynnikiem przyczyniającym się do śmierci ze starości jest po prostu stopniowa degradacja układów organizmu w miarę upływu czasu. Może to być przyspieszone przez czynniki związane ze stylem życia. Jeśli zgon nastąpił w domu, pierwszym krokiem jest zawiadomienie lekarza rodzinnego. Jeżeli zgon nastąpił w godzinach wieczornych lub nocnych należy zadzwonić na tzw. „WIECZORYNKĘ” Ostrów Wielkopolski tel. 62 595 13 00. Z protokołem zgonu udajemy się do lekarza pierwszego kontaktu po kartę zgonu (lekarz który ostatnio leczył Śmierć nie jest obcym tematem dla większości ludzi, co objawia się również w tatuażach, a konkretniej mówiąc w wytatuowanych cytatach mówiących o śmierci. Nie będą to jednak przykłady mówiące tylko i wyłącznie o stracie bliskiej osoby, a raczej o śmierci jako takiej. Leczenie. Leczenie depresji po śmierci bliskiej osoby zawsze musi być prowadzone przez specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, którzy muszą również postawić indywidualną diagnozę. To, że po śmierci przyjaciela lub krewnego czujemy się bardzo źle, nie oznacza, że możemy przyjąć za pewnik, że mamy depresję; musimy Mogą wystąpić krótkotrwałe halucynacje wzrokowe lub słuchowe. Osoba taka może zobaczyć w tłumie sylwetkę lub twarz zmarłej bliskiej osoby albo usłyszeć, że jej imię jest wywoływane. Takie reakcje żałoby mogą być bardzo niepokojące i budzić podejrzenia o utratę przytomności. Poczucie winy. Wielu ludzi dręczy poczucie winy. Sądy Okręgowe w Łodzi i we Wrocławiu zasądziły łącznie na rzecz klientów Kancelarii kwotę 476.743,18 złotych tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. Na powyższą kwotę składają się : 351.898,80zł zadośćuczynienia i odszkodowania oraz blisko 125.000 zł odsetek ustawowych. Czasami życie rodzinne staje wobec wyzwania śmierci osoby bliskiej. Nie możemy pominąć oferowania światła wiary, żeby towarzyszyć rodzinom cierpiącym w takich chwilach. Opuszczenie rodziny, kiedy rani ją śmierć, byłoby brakiem miłosierdzia, zaprzepaszczeniem szansy duszpasterskiej, a taka postawa mogłaby nam zamknąć drzwi na 2. Faza druga. W drugiej fazie pojawia się smutek. Śmierć bliskiej osoby zaczyna istnieć w świadomości, a osoba w żałobie odczuwa jej wyraźny, wręcz dotkliwy brak. Smutek jest tak intensywny, że wydaje się wręcz nie do wytrzymania. Ta faza przychodzi wtedy, gdy osoba, która doświadczyła straty, zostaje ze sobą sam na sam. Sennik - śmierć bliskiej osoby. Śmierć bliskiej osoby we śnie nie oznacza, że tej osobie stanie się coś złego. Nie należy interpretować go dosłownie. Jednak taki sen może zwiastować ochłodzenie relacji między wami, kłótnię lub też rozłąkę w sensie fizycznym np. niespodziewany wyjazd tej osoby z kraju. 4.”Zazwyczaj widmo śmierci sprawia, że bardziej szanujemy życie.”. 5.”Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.”. Ksiądz Jan Twardowski. 6.”Dwie piękne rzeczy posiada świat! Miłość i Śmierć!”. 7.”Boimy się nie śmierci, ale wyobrażenia, jakie mamy o niej.”. George Byron. XribKt. Człowiek ma świadomość, że jego dni na tym świecie są policzone. Jednak wiadomość o śmierci zawsze jest dla nas dużym wstrząsem. Nie zawsze potrafimy sobie z tym poradzić. Gdy umiera nam ktoś bliski, to mamy wrażenie, że świat się zawalił. Nie wiemy co robić dalej i nagle wszystko straciło sens. Przez pierwsze dni po śmierci bliskiej osoby działamy mechanicznie. Zajmujemy się wszystkimi formalnościami związanymi z pogrzebem i utratą ukochanej osoby. Spędzamy wiele czasu w urzędach. Jest to dla nas bardzo intensywny czas. Jesteśmy tak zajęci, że nie mamy czasu na płacz i wspomnienia. Musimy po prostu wszystko załatwić. Pogrzeb bliskiej osoby to dla nas szczególne wydarzenie. Zależy nam na tym, żeby wszystko było idealne. W końcu to ostatnie pożegnanie. Z tego powodu szukamy odpowiedniego zakładu pogrzebowego oraz księdza, który wygłosi mowę pogrzebową. Coraz częściej decydujemy się na muzykę w tle i oczywiście kupujemy piękne kwiaty oraz znicze. W takiej sytuacji pieniądze nie mają dla nas większego znaczenia, ponieważ chcemy godnie pożegnać osobę, która była nam bliska. Zależy nam na tym, żeby zapamiętać pogrzeb. Chcemy również, żeby wszyscy, którzy przybyli również dobrze wspominali ostatnią drogę bliskiej nam osoby. Tak naprawdę dopiero koniec uroczystości pogrzebowej uświadamia nam, że kogoś straciliśmy. Dopiero wtedy bowiem zaczynamy mieć czas na rozmyślenia. Wcześniej było lekkie niedowierzenie oraz głowa zajęta formalnościami. Nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego jak duże ma znaczenie odpowiedni zakład pogrzebowy (Kraków Epitafium). To przecież pracownicy takiego zakładu zajmują się wszystkimi niemiłymi rzeczami, żebyśmy my mogli godnie pożegnać człowieka. Nie przeszkadzają nam w żałobie, a nawet próbują nas wspierać. Im też zależy, żebyśmy dobrze zapamiętali ostatnią drogę bliskiego nam człowieka. Gdy jesteśmy odpowiedzialni za pochowanie osoby, to musimy zdecydować o wielu rzeczach. Pomagają nam w tym właśnie zakłady pogrzebowe. Do nas należy przecież ustalenie, na którym cmentarzu będzie spoczywała bliska nam osoba i czy pogrzeb w Krakowie będzie odpowiedni, czy też w innym miejscu. Musimy zdecydować o tym jak bliska osoba będzie wyglądać podczas swojej ostatniej drogi. Często również zastanawiamy się nad kremacją. Naprawdę jest wiele rzeczy do zrobienia, żeby godnie pożegnać bliską osobę. Dopóki nie umrze nam ktoś bliski, to zazwyczaj nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Pogrzeb to zawsze wzruszające przeżycie. Nieważne czy umiera nam ktoś bardzo bliski, czy też jesteśmy na pogrzebie kogoś znajomego. Wtedy uświadamiamy sobie jak krótkie jest nasze życie. Myślimy o osobie, która już odeszła z tego świata. Często płaczemy, ponieważ właśnie na pogrzebie uświadamiamy sobie najczęściej, że tej osoby już nigdy nie zobaczymy. Będąc uczestnikami pogrzebami mimowolnie oceniamy ceremonię. Widzimy ile osób przyszło oraz jak się zachowywali. Słyszymy mowę pożegnalną oraz zwracamy uwagę na inne aspekty. Zazwyczaj robimy to mimowolnie i po pogrzebie rozmawiamy o tym, co widzieliśmy. Odejście kogoś bliskiego zawsze jest wielkim szokiem, nawet wtedy, gdy mogliśmy się tego spodziewać (długa choroba, brak reakcji organizmu na leczenie). Jeśli bliska osoba do ostatnich chwil życia przebywała w domu i odeszła w środku nocy, to w pierwszej kolejności należy zadbać o powiadomienie odpowiednich służb. Choć trudno jest opanować silne emocje, to warto zachować trzeźwość umysłu i zacząć działać w sposób metodyczny. W kolejnym poradniku naszej firmy pogrzebowej w Warszawie podpowiadamy, co zrobić, gdy śmierć bliskiej osoby nastąpiła w nocy. Wezwanie karetki pogotowia Od tego zawsze należy zacząć w sytuacji, gdy śmierć bliskiej osoby nastąpiła w domu – pora dnia czy nocy nie ma tutaj znaczenia. Wezwanie karetki pogotowia jest o tyle ważne, że zgon może stwierdzić jedynie lekarz. W środku nocy trudno byłoby sprowadzić na miejsce lekarza z przychodni – właśnie dlatego radzimy po prostu zadzwonić pod 112 i poczekać na przyjazd karetki. Rada Prosimy pamiętać o odebraniu od lekarza z obsady karetki karty zgonu – będzie niezbędna do uzyskania odpisu skróconego aktu zgonu w Urzędzie Stanu Cywilnego. Poinformowanie zakładu pogrzebowego Jeśli mieli już Państwo wybrany zakład pogrzebowy, to teraz należy się z nim skontaktować i zgłosić śmierć bliskiej osoby. Wiele osób w tak trudnej chwili zapomina, że profesjonalne firmy pogrzebowe pracują w trybie całodobowym, oddając do dyspozycji klientów alarmowe numery telefonów, czynne 24 godziny na dobę. Nie inaczej jest w przypadku zakładu pogrzebowego Kalla. O śmierci bliskiej osoby mogą nas Państwo powiadomić o dowolnej porze dnia i nocy. Zachęcamy do skorzystania z jednego z dwóch całodobowych numerów alarmowych: +48 22 841 03 86+48 501 077 077 Pod każdym z tych numerów zawsze dyżuruje pracownik, który nie tylko przyjmie zgłoszenie, ale też udzieli Państwu niezbędnego wsparcia psychicznego, odpowie na wszelkie pytania oraz poinstruuje, co powinni Państwo zrobić w tym trudnym momencie. Następnie na miejsce śmierci zostanie wysłany samochód zakładu pogrzebowego. Pracownicy profesjonalnie zajmą się ciałem, oczywiście dopiero po zakończeniu wszystkich procedur medycznych. Upewnią się również, że otrzymali Państwo kartę zgonu. Ciało zmarłej osoby zostanie przetransportowane do zakładowej chłodni, w której będzie oczekiwać na dalsze przygotowania do pogrzebu. Nie przenosimy ciała To bardzo ważna zasada, do której warto się stosować. Jeśli śmierć bliskiej osoby nastąpiła w domu, również w środku nocy, to rodzina nie powinna przenosić ciała. Mogłoby to np. utrudnić czynności wykonywane przez lekarza pogotowia ratunkowego. Nie wspominając już o tym, że bardzo bliski kontakt z ciałem zmarłego jest niewskazany z czysto psychologicznego punktu widzenia. Najlepiej przykryć ciało prześcieradłem/kołdrą i czuwać przy nim, odmawiając modlitwę czy po prostu pocieszając się nawzajem po stracie. Zdanie się na profesjonalizm pracowników firmy pogrzebowej Pracownicy firmy pogrzebowej doskonale wiedzą, co mają robić – na miejsce śmierci wysyłane są wyłącznie osoby mające niezbędne doświadczenie. Prosimy pozwolić im pracować. Jeśli pracownicy zakładu będą czegoś potrzebować od klientów, to na pewno o to poproszą. Jednocześnie mogą Państwo zapytać pracowników o ważne dla Państwa kwestie, na przykład to, dokąd zabierają ciało, czy trzeba przekazać jakieś dokumenty, o której godzinie można podejść do zakładu pogrzebowego w celu ustalenia szczegółów pochówku etc. Pracownicy zakładu pogrzebowego Kalla są osobami kompetentnymi, przeszkolonymi, empatycznymi oraz profesjonalnie podchodzącymi do swoich obowiązków, dlatego mogą Państwo liczyć na ich wsparcie w tym bardzo trudnym momencie. Możliwie jak najszybsze zajęcie się przygotowaniami do pogrzebu Jeśli czują się Państwo na siłach, to sugerujemy umówić spotkanie z pracownikiem zakładu pogrzebowego jak najwcześniej. Im więcej obowiązków uda się Państwu dopełnić na tym etapie, tym szybciej będą się mogli skupić na przeżywaniu żałoby po stracie bliskiej osoby. Oczywiście wszystkie kwestie związane z organizacją pochówku mogą Państwo scedować na wynajętą firmę pogrzebową. Podsumowanie Jak widać śmierć bliskiej osoby w środku nocy wiąże się z koniecznością dopełnienia kilku przykrych obowiązków. Radzimy nie zwlekać z tym do rana – przebywanie w jednym domu ze zmarłym nie pomoże Państwu w godzeniu się ze stratą, a może jedynie potęgować ból. Jeśli spodziewają się Państwo śmierci kogoś bliskiego, to już teraz warto podjąć decyzję odnośnie do wyboru zakładu pogrzebowego. Zapraszamy do skorzystania z oferty firmy Kalla – jednego z najbardziej doświadczonych domów pogrzebowych w Warszawie Wola i Warszawie Mokotów, działającym na stołecznym rynku od 1990 roku. Gwarantujemy Państwu najwyższą jakość obsługi, empatyczne i profesjonalne podejście pracowników oraz fachowe doradztwo na etapie wyboru poszczególnych usług pogrzebowych czy funeraliów. Przypominamy, że nasza firma świadczy usługi pogrzebowe w Warszawie Mokotów, Warszawie Wola, ale też poza stolicą – zachęcamy do zapoznania się z ofertą naszego zakładu pogrzebowego w Piasecznie. • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Oferty Pracy • Korepetycje • Przyjaciele • Chwilówki Forum • Rejestracja • Zaloguj • Album Forum Dyskusyjne » .: Gadu-Gadu poważniej » Nasze codzinne i niecodzienne sprawy. » Śmierć i pogrzeb bliskiej osoby Poprzedni temat :: Następny temat Autor Wiadomość anula Zaproszone osoby: 1 Dołączyła: 18 Lis 2005Posty: 112Skąd: gdańsk Wysłany: 2006-11-29, 18:44 Śmierć i pogrzeb bliskiej osoby Hmm..Wszyscy wiemy ze smierc bliskiej dla nas osoby jest czyms mowia ze tam(w tym drugim swiecie) jest jej lepiej,ale nie ma zadnej pewnosci tego,bo nikt kto tam byl nie wrocil w Boga i zycie po smierci ale czasami jestem wsciekla ze zabiera nam osoby do ktorych jestesmy tak przywiazani,ktore kochamy i one nas to okropny bol w sercu. Moj dziadek umarl w bylam na byla kremacja,ale nie poszlam,zbyt sie nie widzialam go w dzis ogladalam zdjecia z pogrzebu i natknelam sie na zdjecia z wczoraj...Z tego jak nieruchomo lezal w trumnie z sinymi widok mnie rozwalil Jestem zla na siebie ze nie bylam z nim przz te ostatnie kilka raz widzialam go jakies 5 lat to jakby to bylo w szpitalu,byl chory(a ja nawet nie wiem na co:() wczesniej pamietam go z okresu gdy mialam jakies 7 cudownym dziadkiem:) brakuje mi go........ _________________"Carpe Diem Baby" Lola Dołączyła: 11 Mar 2006Posty: 2647Skąd: Częstochowa Wysłany: 2006-11-29, 19:56 Polecający: religia tv anula napisał/a: A dzis ogladalam zdjecia z pogrzebu jak mozna robić zdjęcia z pogrzebu!! Pozowaliście do trumny ? Po cholere mi pamietac dziadka w trumnie ? Wole pamietać dziadka jak sie smiał i rozmawiał ze mna a nie jak leżał siny w trumnie , a takie zdjęcia chyba o tym przypominaja nie ? PO co przypominac sobie cos , co nas smuci ? Pamieta sie rzeczy dobre i te co dawały nam szczęscie. A nie bede pisać ze "dziadek zmienił miejsce zamieszkania" bo śmierć to naturalna kolej rzeczy , ale jak powiedział pewien mądry gość " ona nas nie dotyczy". _________________srutututu Dishman Dołączył: 12 Kwi 2006Posty: 899Skąd: Siedlce Wysłany: 2006-11-29, 20:45 Heh, no faktycznie, po co robić nieboszczykowi zdjęcia? Ja na pogrzebie swojego dziadka stałem na tyle daleko, że gdy otwierano trumnę, to za dobrze go nie widziałem. Zresztą nie rozumiem otwierania trumien. Z dziadkiem mam wspomnienia z tego jak żył, a nie z tego jak leżał w trumnie. _________________Gość chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? Strona dla miłośników przyrody: Interesuje cie wynajem długoterminowy? Katharsis Dołączył: 20 Sie 2006Posty: 4353Skąd: Borsippa Wysłany: 2006-11-29, 20:48 Polecający: Lewiatan Dishman napisał/a: Heh, no faktycznie, po co robić nieboszczykowi zdjęcia? Zawsze mozna sobie potem takie zdjecie w ramke obrobic i nad lozkiem powiesic, albo do portfela wsadzic :p Dishman napisał/a: Zresztą nie rozumiem otwierania trumien. - Ej, dlaczego oni niosa ta trumne bokiem? - W srodku jest moja tesciowa, niosa ja bokiem, bo inaczej chrapie :p zawsze lepiej sie upewnic, Dishman :p _________________ krzak Dołączył: 03 Wrz 2006Posty: 468Skąd: Dolny Śląsk Wysłany: 2006-11-29, 20:50 nie jestem osoba ktora smierc przeraza w jakikolwiek sposob. jesli chodze na poogrzeby to tylko z szcunku do kogos i nigdy nie zdarzylo mi sie zeby czyjas smierc przezywac. chociaz tez mialem wspanialego dziadka i choc nie mam zwyczaju plakac na pogrzebach to gdy odprowadzalismy go na cmentarz przypomnialem sobie ile waznych rzeczy kyorych nauczyl mnie w swoim zyciu i wtedy lza zakrecila mi sie w oku. ale co, wrocilismy do domu, stypa i zycie toczy sie dalej juz bez niego. anula napisał/a: Ostatni raz widzialam go jakies 5 lat temu. wiec jego smierc nic nie zmieni w twoim zyciu. za pare dni zapomniesz o tym i tyle. lolinka napisał/a: jak mozna robić zdjęcia z pogrzebu! pogrzeby sa waznym wydazeniem z zycia rodziny wic dlaczego nie dokumentowac ich na fotografiach. lolinka napisał/a: PO co przypominac sobie cos , co nas smuci ? a dlaczego mamy pamietac tylko to co nas cieszy. przecierz smutki tez sa czescia naszego zycia. a dlaczego mam pamietac z zycia tylko to co mi sie podobalo? lolinka napisał/a: bo śmierć to naturalna kolej rzeczy , ale jak powiedział pewien mądry gość " ona nas nie dotyczy". wrecz przeciwnie. dotyczy i czeka kazdego. predzej czy puzniej i nic na to w tym roku tez mialem szczegolnie przykra smierc w rodzinie. utopil sie moj kuzyn, byl mi jak brat. 25 lat, cale zycie bylo jeszcze przed nim. a tu nagle niema go. cala rodzina w szoku. ale czas pozwala zapomniec. _________________W świcie pełnym absurdów na próżno doszukiwać się jakiejś logiki Lola Dołączyła: 11 Mar 2006Posty: 2647Skąd: Częstochowa Wysłany: 2006-11-29, 22:34 Polecający: religia tv krzak napisał/a: lolinka napisał/a: bo śmierć to naturalna kolej rzeczy , ale jak powiedział pewien mądry gość " ona nas nie dotyczy". wrecz przeciwnie. dotyczy i czeka kazdego. predzej czy puzniej i nic na to nie rozumiesz sensu cytatu. "smierć nas nie dotyczy" tzn. chodzi o "nas" czyli ludzi życjących i funkcjonujących w świecie, gdy dopada nas smierc Ty tego nie wiesz ;] Nie czujesz , wtedy juz Cie nie ma , a więc mozna to tłumaczyc własnie tak ze ona juz nas nie dotyczy. I to jest prawda. Ja juz nie bede miała świadomosci cos ie ze mna dzieje w chwili smierci , w chwili gdy dusza mi uleci , juz nie bedzie mojego "ja" , więc nad tym sie nie zastanawiam ;] A stypa , to kolejna rzecz , której nie rozumiem. Krzak , widze ze wszystko lubisz tłumaczyc , ale pewne rzeczy sa takie które mozna wytłumaczyc na kazdy sposob ale niewiadomo jak by sie je tłumaczyło sa poprostu głupie , jak np robienie zdjęc nieboszczykowi w trumnie. Ale szanuje Twoje zdanie ;-) I nie mam zamiaru sie wykłocac kto ma racje Nori napisał/a: Zawsze mozna sobie potem takie zdjecie w ramke obrobic i nad lozkiem powiesic, albo do portfela wsadzic :p _________________srutututu jusia_like Dołączyła: 05 Cze 2006Posty: 1199Skąd: z hadesu Wysłany: 2006-11-29, 22:58 Polecający: Google Stypa jest po to żeby w sumie pojsc i obgadać z rodziną jakąś inna rodzine ktora na ten pogrzeb nie przyjechała. Przykro mi z powodu twojego dziadka- mysle ze nie tylko Tobie umarł ktoś bliski ... zaciszkasz zęby i zyjesz dalej.... zdj z pogrzebu o_O jeszcze sie nie spotkałam... _________________www: Dishman Dołączył: 12 Kwi 2006Posty: 899Skąd: Siedlce Wysłany: 2006-11-30, 00:01 jusia_like napisał/a: Stypa jest po to żeby w sumie pojsc i obgadać z rodziną jakąś inna rodzine ktora na ten pogrzeb nie przyjechała Może to nie do końca tak. Jest okazją do spotkania się całej rodziny, co trudno osiągnąć w zwyczajne dni. Zresztą taką samą funkcję pełni Boże Narodzenie, czy Wielkanoc. Moim zdaniem nie chodzi tu o narodziny, chociaż na pewno też, ale takie święta to preteksty właśnie do tego typu zjazdów, które chyba są potrzebne. Jeżeli rodzina spotyka się aby kogoś obgadać, to już widocznie tacy ludzie. Można by wysnuć wniosek, że kiedy indziej jak się rodzina spotyka to też żeby kogoś obgadać, czy żeby pogadać? I jeżeli to mają być zdjęcia ze stypy, to ostatecznie można to jakoś przeboleć, choć ja chyba nigdy się z robieniem zdjęć na stypach nie spotkałem. Wydaje mi się też, że chętniej kolekcjonujemy dobre wspomnienia, niż te złe. Ja jak wspominam dziadka to pamiętam go głównie z dobrej strony, choć jak tak się zastanowię to miał swoje grzeszki. _________________Gość chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? Strona dla miłośników przyrody: Interesuje cie wynajem długoterminowy? Zaproszone osoby: 2 Dołączyła: 20 Mar 2006Posty: 2492Skąd: Wrocław Wysłany: 2006-11-30, 13:17 Polecający: Google tez sie nie spotkalam ze zdjeciami na pogrzebie w ogole to bym takiego zdjecia nie chciala smierc dziadka przezylam jak mialam 5 czy 6 lat pogzrebu zabardzo nie pamietam tak jak i jego, ale mam jeden obraz w glowie jak sie z nim bawie i smieje i ciesze sie ze tak mi utknal w pamieci niz miala bym teraz zobaczyj jakies zjdecie jak lezy w trumnie ... _________________Play, girl. anula80 Dołączyła: 11 Lis 2006Posty: 24Skąd: Czeladź Wysłany: 2006-11-30, 17:06 Polecający: dzięki sobie:) Kompletnie nie rozumiem po co komu zdjęcia z pogrzebu??? Mój tata zmarł niecały rok temu i nawet do głowy mi nie przyszło żeby zrobić zdjęcie jak leżał w trumnie!! to jest niepoważne! Lepiej pamiętać o tym jaki był żywy a nie leżący na katafalku _________________Dishman o co chodzi z tymi linkami??? anula Zaproszone osoby: 1 Dołączyła: 18 Lis 2005Posty: 112Skąd: gdańsk Wysłany: 2006-11-30, 18:22 Nie ja robilam te zdjecia,tez bylam wsciekla ze robili te placza a oni zdjecia pstrykaja-chore! Hmm...Niby i nic nie zmieni w moim zyciu,ale jeszcze niedawno kilka dni przed jego smiercia myslalam zeby go odwiedzic,moze to bylo jakies przeczucie...Smutno mi ze go nie ma _________________"Carpe Diem Baby" krzak Dołączył: 03 Wrz 2006Posty: 468Skąd: Dolny Śląsk Wysłany: 2006-11-30, 19:57 lolinka napisał/a: nie rozumiesz sensu cytatu. "smierć nas nie dotyczy" tzn. chodzi o "nas" czyli ludzi życjących i funkcjonujących w świecie, gdy dopada nas smierc Ty tego nie wiesz ;] Nie czujesz , wtedy juz Cie nie ma , a więc mozna to tłumaczyc własnie tak ze ona juz nas nie dotyczy. I to jest prawda. Ja juz nie bede miała świadomosci cos ie ze mna dzieje w chwili smierci , w chwili gdy dusza mi uleci , juz nie bedzie mojego "ja" , więc nad tym sie nie zastanawiam ;] to fakt ze tego cytatu nie rozumniem. kazde zycie konczy sie smiercia. wiec mozna powiedziec ze smierc jest kazdego przeznaczeniem i nikt jej nie uniknie. wiec nidgy nie zgodze sie ze zdaniem ze smierc mnie nie dotyczy. w sumie czesto mysle o smierci. robiac wiele rzeczy motywoje sie tym zeby cos na tym swiecie po sobie zostawic. "bo nie znam dnia ani godziny". pomijam calkowicie kwestie religijne, wiare w niesniertelna dusze i to co dzieje sie z nasza swiadomoscia po smierci. interesuje mnie tylko to aby dobrze przezyc to obecne zycie. lolinka napisał/a: Krzak , widze ze wszystko lubisz tłumaczyc , ale pewne rzeczy sa takie które mozna wytłumaczyc na kazdy sposob ale niewiadomo jak by sie je tłumaczyło sa poprostu głupie w sumie to niczego nie tlumacze tylko przedstawiam swoj punk widzenia. dla mnie to nie jest glupie. ale nie mam zamiaru nikogo namawiac zeby tez tak uwazal. to kazdego indywidualna sprawa jak sie do tego ustosunkuje. robienie zdiec na pogrzebach i nieboszczykom to tradycja w mojej rodzinie starsza niz ja. moja babcia ma nawet specjalny album w ktorym wlasnie takie zdjecia zbiera. nie rozumiem dlaczego smutne chwile mamy z pamieci wymazywac. ja od dziecka bylem oswajany ze smiercia jako naturalna kojej rzeczy. moze dlatego snierc bliskiej mi osoby nie jest dla mnie taka tragedia i traktuje to jako cos normalnego. _________________W świcie pełnym absurdów na próżno doszukiwać się jakiejś logiki Zombwbij Dołączył: 24 Paź 2006Posty: 1034 Wysłany: 2006-12-02, 23:23 Byłem na niejednym pogrzebie i na żadnym nawet nie chciało mi się płakać. Z jednej strony smuci fakt, że odbierana mi jest możność obcowania z kimś, ale z drugiej cieszy mnie to, że w ogóle dane mi było tego kogoś poznać. Może nie płaczę dlatego (że jestem chłopakiem ), że staram się nie przywiązywać do ludzi na tyle żeby po nich ronić łzy. Wolę cieszyć sie tym, że ich poznałem, a nie płakać, że odeszli. krzak napisał/a: a dlaczego mamy pamietac tylko to co nas cieszy Może dlatego, że życie jest za smutne żeby rozpamietywać niewesołe chwile. Dlatego staram nie oglądać się za siebie. Co do robienia zdjęć; kiedyś pogrzeby były fotografowane, bo to było ważne dla rodziny wydarzenie (+zjazd rodziny). Wydaje mi się, że dzisiaj aparat jest używany na zasadzie "coś się dzieję - zrobię zdjęcie". Tak też na pogrzebie fotograf nie zastanawia się czy/dlaczego/po co zrobić zdjęcie, tylko jak zrobić żeby najlepiej wyszło _________________""Boże" chroń mnie od przyjaciół." www: Dishman Dołączył: 12 Kwi 2006Posty: 899Skąd: Siedlce Wysłany: 2006-12-03, 11:58 Zombwbij napisał/a: Byłem na niejednym pogrzebie i na żadnym nawet nie chciało mi się płakać. Oczywiście to zależy od danej osoby, ale inaczej przeżywa się śmierć dziadka, a inaczej śmierć np. dziewczyny/chłopaka. _________________Gość chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? Strona dla miłośników przyrody: Interesuje cie wynajem długoterminowy? Zombwbij Dołączył: 24 Paź 2006Posty: 1034 Wysłany: 2006-12-03, 13:21 Dishman napisał/a: Oczywiście to zależy od danej osoby Masz całkowitą rację. Na pogrzebie dziadka cała ...większość rodziny ryczała (niektórzy nawet byli na środkach usp.). Ja stałem z wieńcem i byłem zaledwie smutny. Wydaje mi się, że tam obecni katolicy (chyba wszyscy) powinni się niejako cieszyć, że dziadek został wezwany "na górę" (tak przynajmniej myślę). I po zestawieniu smutku (bo odszedł) i 'radości' (bo idzie do nieba) razcej nie powinni płakać. Swoją drogą dziwnie się czułem widząc dorosłych dzieciatych facetów płaczących jak dzieci... Może to przez to, że ja staram się nie przeżywać tak wszystkiego. A jak już przeżywam, to tego nie uzewnętrzniam. Miesiąc później, na pogrzebie drugiego dziadka było tak samo... _________________""Boże" chroń mnie od przyjaciół." www: Wyświetl posty z ostatnich: Nasze Forum Dyskusyjne » .: Gadu-Gadu poważniej » Nasze codzinne i niecodzienne sprawy. » Śmierć i pogrzeb bliskiej osoby Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Reklama: Prawdopodobnie najlepsze Forum Dyskusyjne Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Pomagamy: Sitemap: tematy i uďż˝ytkownicy